Geoblog.pl    rafalsitarz    Podróże    Nepal i południowe Indie w trzy tygodnie.    Po co prawo jazdy w Nepalu?
Zwiń mapę
2012
08
lut

Po co prawo jazdy w Nepalu?

 
Nepal
Nepal, Pokhara
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 46726 km
 
http://www.rafalsitarz.com/blog/nepal-indie_2010/

Przez Pokharę prowadzi solidna droga wzdłuż której skupia się całe życie miasteczka. Miasto jest punktem wypadowym dla wycieczek trekkingowych - głównie wzdłuż masywu Annapurny. Drugą atrakcją jest jezioro Phewa Tal po którym można popływać łódką i podziwiać odbijające się w czystej wodzie białe szczyty Himalajów.

Szczęśliwi, że nie musimy już jechać dalej autobusem idziemy w poszukiwaniu przystani. Nie ma problemów z jej znalezieniem. Cena jest ustalona urzędowo i zapisana farbą na pogryzionych przez czas drewnianych tabliczkach. Różnica między wynajęciem łódki na dwie godziny, a wynajęciem na dwie godziny plus człowiek do wiosłowania wynosi około trzech złotych. Szalejemy - zamawiamy pełny serwis.

Jezioro jest krystalicznie czyste, a na środku wyrasta gęsto porośnięta wysepka na której znajduje się świątynka. Pływamy, oglądamy, fotografujemy, ale bez większego zachwytu. Ładnie i tyle. Góry skryły się w gęstej mgle. Świątynia na wyspie mała, nic specjalnego, ale wycieczka jest przyjemna. Pan odstawia nas na brzeg po półtorej godzinie twierdząc że nie ma już gdzie płynąć kasując nas za dwie godziny. Traktujemy to jako napiwek i szukamy miejsca gdzie można wynająć skuter, lub inne jeździdło co uchroni nas przed chodzeniem w upale między wioskami.

Wynajem skutera nie jest wbrew pozorom prosty. Ceny są astronomiczne, albo właściciele nie wiedzą czy chcą wynająć na dwa dni, bo wolą na godziny, marudzą, chcą żeby przyjść później licząc że może jeszcze uda się im wynająć skuter tego dnia na dwie godziny itd. Chodzimy z jednej strony miasteczka na druga i zagadujemy w punktach wynajmu. Pokhara jako miasto to koszmarek w stylu Sharm el Sheik albo Hurgady. Plastikowa tandeta i miejscowe fast foody z tradycyjną nepalską pizzą (wypiekaną zapewne od pokoleń) atakują na każdym kroku. Niezliczona liczba sklepów oferuje sprzęt do wspinaczki, kurtki, buty i plecaki z nadrukami najlepszych firm. Ceny są bardzo korzystne, chociaż nad ich ustaleniem trzeba się czasami mocno napracować. Tłumy turystów przekrzykują się przez disco puszczane w barach i klubach. Masakra w czystej formie.

Udaje się nam wynająć skuter, ale musimy zostawić w zastaw dokument. Wybór pada na międzynarodowe prawo jazdy. W razie czego mała strata - dokument niewiele zmienia. Jeździmy po mieście i gdy robimy ostatnią rundkę natrafiamy na blokadę postawioną przez wojsko i policję. Wychudzony wojskowy macha nam żebyśmy się zatrzymali, ale staramy się go zignorować. Mijamy go bez zwalniania. W lusterku widać, że biedak biegnie za nami machając rękami, a karabin spada mu z ramienia. Musimy się zatrzymać zanim zrobi zamieszanie. Dobiega do nas nie będąc specjalnie zadowolonym z krótkiej ogólnorozwojówki którą mu zafundowaliśmy. Pokazujemy papiery z wypożyczalni. Następnie chce prawo jazdy. W tym miejscu pojawia się problem. Nie mam prawa jazdy, a jedynie dowód osobisty. To dokument ze zdjęciem i to - ważne że jest kolorowy. Napisane co prawda "DOWÓD OSOBISTY" jak i "id card" mniejszymi literami, ale zakładamy że wojskowy jest analfabetą, a przynajmniej nie zna naszego alfabetu. Z promiennymi uśmiechami dajemy mu dokument pokazując kciukami do góry że jest "taaaaak fajnie". Nepal nice country. Pyta się chłop kilka razy o imię. Cmoka, pyta znowu. Przygląda się fotce i obkręca dokument na wszystkie strony. Dziwnie się na niego patrzy, ale chyba nie ma pojęcia o co w tym chodzi. Ewidentnie chce się do czegoś przyczepić żeby wyciągnąć od białych pieniądze jak z bankomatu, ale nie wie jak to zrobić. W końcu oddaje dowód i możemy jechać dalej. Dobrze że odpuścił bo pewnie mielibyśmy wieczór dyskusji z całym posterunkiem. Nepal bardzo nice country. Masz dowód - możesz jeździć. Tak więc po co w Nepalu prawi jazdy? Po nic. Rzecz zbędna.



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 3% świata (6 państw)
Zasoby: 55 wpisów55 19 komentarzy19 627 zdjęć627 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
27.10.2012 - 27.10.2012
 
 
10.10.2012 - 10.10.2012
 
 
22.08.2012 - 14.10.2012